A – Absurd
Sielankowe wspomnienia z wakacji w Małoszycach zatruwają Pijacy. Henryk z wolna znajduje upodobanie w ich świecie. Ładu próbuje bronić Ojciec, destrukcją zajmuje się Pijak. Ojciec podrzuca sposób osiągnięcia harmonii – ślub. Okazuje się, że aby ślub się dopełnił, potrzebna jest zbrodnia. – Czyżby do osiągnięcia harmonii potrzebna była destrukcja?
B – Bóg
Ślub – taki, jakim widzi go Ojciec – stanowi próbę przypieczętowania przymierza z Bogiem. A dla Henryka Bóg nie istnieje. Czy nigdy nie istniał, czy kiedyś istniał i przestał istnieć? A może Bóg istnieje, lecz oszalał? (Henrykowi śni się jakiś stwór nieludzki.)
C – Czas
Czy pragnienie, by poślubić Mańkę-dziewicę nie jest pragnieniem cofnięcia czasu? Jak ma się ono do opozycji czas wojny – czas królewskiego dramatu? Czy może dlatego, że nie da się odzyskać utraconego czasu, trzeba go sobie wymyślić?
D – Dostojnicy
Dlaczego tylko w pierwszej scenie z Pijakiem pijaków jest więcej? Czy dlatego, że później pijacy upili się czym innym: władzą, religią, seksem i stali się Kanclerzem, Szefem Policji, Biskupem; upili się wiarą i stali się Dostojnikami?
E – Erotyka
Erotyczna lawina: poniżenie Mańki przez Pijaka budzi zainteresowanie u Henryka, które z kolei podjudza pijaków do gwałtu. Czy zawsze temat wojny i zbrodni jest tożsamy z tematem erotycznym? (Temat puszczającej się Mańki – z młodszemi się zadawała – pojawia się wspólnie z tematem żołnierzy – A wszystko młode chłopcy; pointa brzmi: I jak go gniecie, jak go męczy, tera wbił jemu bagnet.)
F – Flaki
Czy Ojciec, zmieniony do niepoznaki, jeszcze żyje? (Sam mówi o sobie w czasie przeszłym: Ja lubiałem flaków się najeść. Na pytanie, czy znajomi żyją, odpowiada zagadkowo: Niektórzy.) Czy żyje Henryk? A może akcja Ślubu toczy się do tyłu, po śmierci Henryka? Może pierwszy monolog stanowi przejście ze świata żywych do świata zmarłych, a ściślej do prywatnego czyśćca Henryka, gdzie spotyka wszystkich, których skrzywdził (którzy jego skrzywdzili): Władzia, Mańkę, Rodziców. Wydarzenia, które tam się rozgrywają, mogły wydarzyć się już wcześniej, w czasie realnym, choć niekoniecznie w tej samej formie.
G – Głowa
Dramat subiektywny – rozgrywa się w głowie Henryka. Do jakiego stopnia postaci żyją własnym życiem, a do jakiego są wytworem umysłu Henryka, jego immanentną częścią?
H – Henryk
Jak mają się do siebie Henryk, Władzio i Pijak? Czy Pijak istniał kiedyś niezależnie, czy też jest immanentną częścią, ciemną stroną Henryka? Kim w takim razie jest Władzio? Władzio nie jest niewinnym chłopcem, jednoznacznie jasną stroną Henryka. Choć czynów może jeszcze nie zdążył dokonać, to idee ma odważne (ateizm, seksualizm). Czy Władzio jest Henrykiem sprzed wojny, tą lepszą, jeszcze nieskażoną zbrodnią stroną, przedwojennym narzeczonym Mańki? Byłoby to do pewnego stopnia uzasadnione: Henryk spotyka swoje przedwojenne ja, które prowadzi go do przedwojennej ojczyzny. To właściwie Władzio, nie Henryk jest synem, dlatego tak trudne jest rozpoznanie Henryka z rodzicami i narzeczoną. (Można przyjąć, że Władzio w większości scen jest niewidoczny dla wszystkich oprócz Henryka.) Władzio pozornie jest całkowicie uzależniony od Henryka, powtarza jego słowa i myśli (efekt echa). Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że te słowa brzmią dwuznacznie, że Władzio celowo prowokuje Henryka. Wydaje się, że ktoś wyznaczył mu do odegrania jakąś rolę. Niczym Wergiliusz Dantego, tak Władzio wciąga Henryka w świat przeszłości i potencjalności, po czym na długi czas znika, pełniąc jedynie funkcje podrzędne, by wreszcie w geście ostatecznej prowokacji stać się ofiarą. Władzio potrafi prowokować Henryka, robi to jednak jakby wbrew sobie, inaczej niż Pijak, który czerpie przyjemność z nieposiadania żadnych moralnych oporów. Władzio wydaje się głównym powodem, dla którego Henryk śni swój sen, Władzio to największy problem Henryka.
I – Inscenizacja
Oddzielić Gombrowicza artystę od Gombrowicza-filozofa. Zadawać pytania, budować pełen niedopowiedzeń świat, zrezygnować z błyskotliwych teorii i łatwych uogólnień. Skoncentrować się na I akcie, nadać całej inscenizacji właściwą mu kameralność.
J – Jazz
Obok muzyki słów pojawi się jeszcze muzyka z offu. Wspólny mianownik muzyki z offu to jazz – ze względu na bogactwo konotacji (inwazja w Normandii, egzystencjalizm). Powinna stwarzać się mozolnie, tak, jak się stwarza (czy odtwarza) utracony świat Henryka. Solówki trąbki, urwane, zabrudzone, zagubione w przestrzeni (efekt echa) będą wyrazem mozolnej pracy pamięci. Muzyka w pełni zaistnieje w scenie five o’clocku – jak żywioł, który porywa głównego bohatera, który uwalnia go od myślenia, dając siłę i szczęście.
K – Kompozycja
Jeżeli cała opowiedziana na scenie historia jest snem, to wojna stanowi jawę. Czy nie ze świata wojny zjawiają się Pijacy? Ich wściekły marsz ma coś wspólnego z tematem wojny. Czyżby wojna przenikała wszystkie wspomnienia Henryka i zatruwała sen? Czy da się tak zbudować historię, by Henryk uciekał w świat wewnętrzny przed wojną (przed chaosem), a wojna go goniła?
L – Logika
Henryk w I akcie przypomina bohatera klasycznej powieści detektywistycznej, który za pomocą logiki próbuje rozwiązać zagadkę kryminalną. Oczywiście w konfrontacji z wiarą logika okazuje się narzędziem zawodnym, Henrykowi nie sposób zrozumieć, co dzieje się po tym, gdy ukląkł przed Ojcem. Należy uczynić wszystko, by ten temat przenieść na dalsze akty przedstawienia.
Ł – Ład
Skąd w dramacie subiektywnym walka pomiędzy Ojcem a Pijakiem? Jeśli Pijak narodził się z Chaosu, to czy Ojciec stanowi tę część Henryka, która jest uosobieniem tradycji, społecznego porządku?
M – Mańka
Kim jest Mańka? Czy posiada wolę, świadomość? Kogo kocha? Czy Mańka wybrała Władzia, bo przypominał Henryka przed przemianą? Jak zareaguje na jego śmierć? Jeżeli Władzio jest kimś na kształt Wergiliusza, który prowadzi Henryka przez jego prywatne piekło, to czy Mańka nie stanowi karykatury Beatrycze?
N – Niewinność
Przywracając czystość Mańce, Henryk próbuje odzyskać własną niewinność. Na przeszkodzie stoi ta część jego osobowości, którą reprezentuje Pijak.
O – Ofiara
Nie ma religii bez ofiary. Pokazuje to przykład Ojca, który znajdzie się na ołtarzu, lecz na krótko. Henryk strąca go z tronu (i ołtarza), lecz sam Bogiem-królem może stać się Henryk dopiero przez śmierć Władzia.
P – Przestrzeń
Najistotniejszy wydaje się kierunek do środka, do wnętrza Henryka. Henryk przybędzie z zewnątrz (znajdują się tam polegli żołnierze), lecz utknie w zaklętym kręgu, gdzie spotka postaci z przeszłości i wyobrażeń. Okrągły podest będzie stanowił metaforę umysłu Henryka. Tam, w zakamarkach pamięci gnieżdżą się jego najbliżsi, tam spotka swoje drugie i trzecie ja. Podest przypomina tarczę zegarową, która obróci się w lewo w momencie przywracania Ojcu godności.
R – Religia
Brak Boga dewaluuje Króla i Ojca, a przede wszystkim stawia pod znakiem zapytania ideę ślubu. Dyktator Henryk postanawia sam sobie udzielić ślubu, biorąc tym samym starego, przedawnionego Boga za mordę.
S – Sobowtór
Jeżeli Władzio jest sobowtórem Henryka, jego zabicie byłoby samobójstwem, jego pogrzeb pogrzebem Henryka. Czy do samobójstwa dochodzi świadomie?
T – Tożsamość
Czy Henryk wie o tożsamości z Pijakiem? Od kiedy – od sceny five o’clocku, gdy daje mu się skusić – a może wcześniej, od pierwszej sceny z palcem? A z Władziem, to czy nie jest tak, że Henryk patrzy na siebie nie wiedząc o tym i dowiaduje się dopiero w ostatniej scenie, gdy już doszło do (za/samo)bójstwa?
U – Uzurpator
Czy Henryk jest artystą? W takim razie niespełnionym. Czy to, że Henryk czuje się artystą, jest przyczyną jego klęski jako człowieka? Czy namiastką sztuki stanie się dla niego władza?
W – Wojna
Jakie znaczenie ma wpisanie snu Henryka w rzeczywistość wojny? Czy takie, że wiarę w Boga Henryk utracił na wojnie? Czy na wojnie Henryk dopuścił się zbrodni, gwałtu?
Y
Litera Y to niezły symbol. Graficzny znak rozdwojenia, ukrzyżowania.
Nawet gdyby nie, to i tak musiałbym coś pod nią napisać, bo tego wymaga konwencja alfabetu, którą przyjąłem. Tak oto stajemy się niewolnikami formy. Podobnym dopełnieniem konstrukcyjnym, zaokrągleniem tłumaczył Gombrowicz zakończenie Ślubu. Tylko czy mu wierzyć?
Z – Zakończenie
Jaki sens ma końcowy gest Henryka? Czy rozumieć go jako samobójstwo? Czy jest on spowodowany słabością, czy też bierze się z siły (zniszczenie siebie oznacza zniszczenie Pijaka)? Czy stanowi wyzwanie rzucone Pijakowi, którego Henryk chce pokonać konsekwencją swego działania? Czy jest wymierzeniem sprawiedliwości samemu sobie, odruchem człowieczeństwa? Czy oznacza odejście w niebyt? Jest to gest twórczy czy wyraz destrukcji?