Konflikt

Hajdamaczyzna (koliszczyzna – 1768), znany z historycznej relacji bunt kozacki, konflikt między szlachtą a chłopstwem, katolicyzmem a prawosławiem, w Śnie srebrnym Salomei staje się konfliktem totalnym między racjonalizmem Zachodu, a irracjonalizmem Wschodu. Dla ludzi Zachodu, takich jak Regimentarz i jego otoczenie (paradoksalnie ludźmi Zachodu są w Śnie srebrnym także typowi Sarmaci) Ukraina trudna jest do przeniknięcia. Tu nie rządzi król siłą swych regimentarzy, państwo mocą praw, tylko lirnik siłą ducha. O ważnych sprawach decydują zmarli. Gdy dojdzie do walki, to nawet przyroda walczy po stronie Kozaków. Ukraina może człowieka Zachodu opanować, zarazić, doprowadzić do śmierci lub szaleństwa, lecz pozostanie dla niego tajemnicą. Granica pomiędzy obu światami bliska jest granicy pomiędzy jawą a snem.

Sen

Sny towarzyszą niemal wszystkim bohaterom dramatu. Specyficzną formą snu bywają widzenia na jawie. Jeszcze inną formą snu są przepowiednie. Sny nie są przypisane tylko ludziom Wschodu, przyśnić mogą się każdemu (choć dominują sny kobiet). Dalszy los człowieka w dużym stopniu zależy od wiary w sny. Nie chcący pogodzić się z ich potęgą Regimentarz, Leon, Gruszczyński popadają w szaleństwo. Salomea, w której żyłach płynie krew ukraińska, wierzy w sens snów, choć inne okoliczności – w tym jej polskość – starają się ją od tej wiary odwieść. Konsekwencją nieusłuchania prawdy objawionej w snach staje się zagłada domu Gruszczyńskich – przyczyna dalszych mordów. Niemal wszystkie sceny dramatu dzieją się po zmroku, wydarzenia następują po sobie jak w sennym koszmarze, sen bywa bratem śmierci. Krwawym zbrodniom towarzyszą erotyczne napięcia.

Miłość i sen

Tytułowy sen Salomei (tzn. ten, z którego budzi się w finale dramatu) możemy rozumieć jako ucieczkę od jawy. Salomea, przekonawszy się o zdradzie Leona, o podłości świata, omdlewa, zapada w sen. Kiedy się budzi, Leon składa jej oświadczyny. Gdy wszystko wokół umiera, uwaga głównych bohaterów (i widzów) zostaje skierowana na spełnienie marzeń o małżeńskim szczęściu. Nie bez powodu Sen srebrny ma podtytuł romans. Miłość jest naczelnym tematem tego dramatu, lecz nie wprawia w ruch słońca i gwiazd; uczucia, którymi przepełniony jest ten „romans” z reguły pozostają nieodwzajemnione. Semenko kocha Salomeę, Salomea kocha Leona, Leon Księżniczkę, którą kochają też Regimentarz i Sawa. Osoba kochana nieodwzajemnioną miłością funkcjonuje jakby we śnie: kochający tworzy sobie jej obraz, niekoniecznie zgodny z realnym – realnego przecież nie zna. Osoba kochająca nieodwzajemnioną miłością czuje się jak we śnie: jej działanie pozostaje bez wpływu na obiekt uczuć, jakby dzieliła ich niewidzialna ściana (na uwagę zasługują słowa Semenki o Salomei, trudno zrozumiałe w kontekście tej Salomei, którą znamy: Taj nie da z tą Laszką rady / Człowiek, póki się krwią nie spanoszył). Wydarzenia i motywacje bohaterów nierzadko rządzą się logiką snu.

Konstrukcja dramatu / inscenizacji

Odbiciem nieprzystawalności obu przedstawionych światów – Polski i Ukrainy – jest konstrukcja sztuki. Jej istotę stanowi specyficzne poprowadzenie dwóch tematów. Świat Zachodu widzimy, świat Wschodu podglądamy – znamy go najczęściej z ustnych relacji, ewentualnie poznajemy w stosunkowo nielicznych i krótkich przebitkach. Inscenizacja powinna zmierzać do tego, by wzmóc założone przez autora napięcie pomiędzy obydwoma planami, jednak przy zastosowaniu innych środków: przez redukcję słowa na rzecz obrazu i dźwięku. Punktem wyjścia są opisane sny i widzenia. Nie chodzi jednak o dosłowną ilustrację, gdyż to, co mówią o swych sennych doznaniach bohaterowie, stanowi próbę interpretacji czegoś, czego słowami ująć się nie da – podobne odczucie powinien mieć widz patrzący na sceny prezentujące sny. Ponadto należy znaleźć jak najwięcej takich miejsc, w których indywidualny sen mógłby stać się wyrazem snu zbiorowego (wspólnym mianownikiem sennych wizji będzie postać Wernyhory). Przenikanie obrazów powinno pokazać, że bohaterowie są ze sobą na różne sposoby związani. Takimi dziwnymi związkami są wszystkie nieodwzajemnione uczucia, ale także to, co łączy Księżniczkę i Wernyhorę, Księżniczkę i Semenkę, Sawę, Salomeę (którzy funkcjonują w jej śnie). Należy wykorzystać wieloplanowość – w głąb i wszerz sceny. Bohaterowie śnią wspólne sny, lecz warto też pokazać, że żyją obok siebie, i choć na jawie często nie zwracają jedni na drugich uwagi (Salomea z Księżniczką czy Regimentarzem spotykają się dopiero w finale), to przenikają się wykonywane przez nich czynności. W inscenizacji, inaczej niż w tekście, ramę kompozycyjną powinny stanowić sny. Pierwszy związany jest z Salomeą, jej odkryciem umierania: wspinanie się na górę, która okaże się kurhanem. Ten sam sen śnią Księżniczka i Semenko – za każdym razem pojawia się w nich Wernyhora. A może jest na odwrót: to Wernyhora śni, a Salomea, Semenko, Księżniczka są jego snu bohaterami? Ostatni sen – również zbiorowy – to zbratanie się Wschodu i Zachodu w śmierci. Stanowi podsumowanie wszystkich dotychczasowych śnień.

Przestrzeń

Wydarzenia oglądamy z perspektywy dworu Regimentarza – to nasza wspólna, jego i widzów perspektywa. Ta przestrzeń przez długi czas powinna być dominująca. Ukraina wdziera się w nasz świat, powoli, choć nieodwołalnie.

Dwór Regimentarza znajduje się na proscenium. Lewa strona to gabinet Regimentarza. Fotel i stół do pisania. Postaci przybyłe z zewnątrz zawsze wchodzą lewą kulisą prosceniową – wchodzą z sieni do gabinetu. Prawa strona należy do Księżniczki. To, co widzimy, stanowi jej buduar. Szezlong pozwala Księżniczce dominować nad otoczeniem. Prawa kulisa prosceniowa prowadzi do dalszych apartamentów, tam znajduje się też (w domyśle) pokój Anusi.

Umieszczony pośrodku okna sceny wysoki podłużny obraz stanowi centralny punkt przestrzeni. Kojarzy się z gobelinem, z arrasem. Wyobrażony na nim jeździec znajduje się po naszej, polskiej stronie, po stronie domowego wnętrza, ale patrzy w otwartą przestrzeń Ukrainy. Arras przy odpowiednim podświetleniu staje się przezroczysty, otwiera perspektywę na to, co za nim ukryte.

Właściwa scena jest przestrzenią Ukrainy, jest – jak to scena – przestrzenią magiczną. Tuż za arrasem, w głąb sceny wspina się wzniesienie. W pierwszym momencie nie domyślamy się funkcji wzniesienia, dopiero odpowiednie podświetlenie pokazuje nam, że jest to kurhan pełen kości, rozkładających się zwłok. Perspektywę zamyka opadający łagodnie z lewej na prawą ferm. Kojarzy się ze szczytem wzgórza.

Muzyka

Opozycja pomiędzy obydwoma światami istnieje też w muzyce. Dwa światy spierają się ze sobą, ale i nawzajem przenikają. Większość muzyki przyporządkowana jest ukraińskiej stronie (pojawić się w niej muszą elementy kojarzące się z prawosławiem, bo tylko poprzez muzykę można rozszerzyć charakter konfliktu o warstwę religijną), jednak w finale zabrzmi motyw polski – żałobny marsz. Muzyka stanowi sedno snu. Należy unikać dosłowności, rodzajowych dumek itd. Nie powinno się ilustrować gry na lirze, choć lira Wernyhory (lira korbowa) może w jakiś sposób uruchamiać zarówno muzykę jak i wydarzenia.

Światło

Światło selektywne, malarskie, barokowe; efekty światłocienia. Ponieważ akcja sztuki dzieje się podczas następujących po sobie wieczorów i nocy, dworowi Regimentarza – oprócz reflektorów – przypisane jest światło świec. Ich zapalanie i gaszenie odbywa się w momentach dramaturgicznie znaczących. Nieoświetlony świecami dwór staje się jeszcze bardziej podatny na magię Ukrainy; ta magia wiąże się z różnego rodzaju efektami świetlnymi (arras staje się przezroczysty, spod kurhanu zaczynają przeświecać kości itd.)