Amelia

To ona właśnie znajduje się w centrum tego dramatu, jest jego sercem. Obiekt pożądania wszystkich mężczyzn. Co sama czuje? Co myśli? Kogo kocha? Czy rzeczywiście jest słaba, bezwolna, bezbronna, „niewinna” i głupia? Kim jest?

Amelia i mężczyźni

Brak w tekście jakichkolwiek wskazówek tyczących uczuciowego stosunku Amelii do Wojewody. W królu Janie Kazimierzu tylko przez moment widzi coś poza instytucją: kiedy ten opowiada o swojej nieszczęśliwej miłości. Czy Amelia kocha Zbigniewa? O miłości Amelii do Zbigniewa mówi dwukrotnie Mazepa, ale nigdy ona sama. Najwyraźniej Amelia nie traktuje Zbigniewa zbyt poważnie, jest od niego dojrzalsza. W pewien sposób ze Zbigniewem współ-odczuwa: łączy ich to, że obydwoje nie mają matki. Z czasem ujawni się także swoiste powinowactwo duchowe, skłonność do autodestrukcji, myśli samobójcze (IV 2). Kiedy Zbigniew publicznie przyjmuje wyzwanie na pojedynek (IV 4), jedna Amelia nie ma wątpliwości, że jej pasierb chce dać się zabić.

Amelia i Mazepa

Jeżeli porównać dialogi Amelii z Wojewodą, z Janem Kazimierzem, ze Zbigniewem, to tylko w relacji z Mazepą tkwi jakaś nieuchwytna chemia. Otoczona mężczyznami takimi jak stary mąż, jego niedojrzały syn czy posłuszni dworacy, Amelia zakochuje się w Mazepie od pierwszego wejrzenia, skrycie i na zawsze. Ale wie, że w zamku ma „obrońcę”, że każde słowo rozmowy zostanie powtórzone Wojewodzie, a ten nie cofnie się przed niczym. Dlatego, idąc ze skargą do króla, Amelia nie broni się przed Mazepą. Gdyby Mazepa rzeczywiście obraził Amelię, poskarżyłaby się Wojewodzie, ale ona skarży się przed królem i prosi, by oddalić Mazepę z zamku, bo tylko w ten sposób może Mazepę uratować przed gniewem Wojewody, a siebie samą – przed własnymi uczuciami.

Mazepa

Dworzanin, paź, ale jednak Kozak. Brak u Słowackiego konsekwencji co do tego, ile Mazepa ma lat. Na ogół przedstawiany jako niemal dziecko, lecz najlepiej przyjąć – zgodnie z prawdą historyczną – że przekroczył trzydziestkę.

Mazepa i Jan Kazimierz

To nie z powodu wierności do króla Mazepa rani się w rękę. Nim to zrobi, boleśnie upokarza swego pana, a raniąc się, pokazuje, że ma silniejszy charakter, że potrafi znieść fizyczny ból, że umie wystawić się na niebezpieczeństwo ze strony szalonego Wojewody, że kiedy pożąda kobiety, nie uznaje uników. Oczywiście przy okazji osiąga drugi cel: nie wypada z gry, może zostać, uwodzić i nadal rywalizować z królem o to, którego z nich wybierze Amelia. Mazepa gardzi królem, którego wciąż prowokuje, i nienawidzi dworu, któremu musi służyć (II 9).

Mazepa i Zbigniew

Mazepa proponuje Zbigniewowi pojednanie, bo czuje, że są do siebie podobni – w sile odczuwania i w poczuciu niezależności.; może w tym jeszcze, że Mazepa do niedawna był taki sam jak Zbigniew, aż coś w nim się wypaliło. Dlatego chce uratować to coś w Zbigniewie, a zarazem odzyskać dla siebie. Wie, że zgubił część swej osobowości na dworze, więc chciałby mieć tam przy sobie Zbigniewa. Są jak bracia. Zbigniew z Zachodu, Mazepa ze Wschodu, różni ich jedno: Zbigniew ma w sobie pęd ku śmierci, Mazepa – ku życiu. Kiedy Mazepa kłóci się z królem i Wojewodą, kiedy walczy i kocha, wciąż igra ze śmiercią – po to, by mocniej poczuć smak życia, życia prawdziwego, bez kompromisów, życia, gdzie słowo znaczy słowo, a przysięga przysięgę. Dla takiego życia warto dać się żywcem zamurować.

Mazepa i Wojewoda

Mazepa potrafi niszczyć, inaczej jednak niż u Zbigniewa jego siła niszczycielska skierowana jest nie przeciw sobie, lecz wrogom. Na najważniejszego z wrogów Mazepy urasta Wojewoda. Mazepa zniszczy go, sugerując, że Wojewoda został zdradzony, i to nie przez jedną, ale przez dwie ukochane istoty; zniszczy go, używając siedmiu słów: „Kochało się razem do śmierci tych dwoje”.

Zbigniew

Skomplikowane relacje z najbliższymi, samobójcze myśli, powrót z Zachodu do rodzinnego ciemnogrodu, introwertyczne monologi… A jednocześnie silne poczucie niezależności, intensywność poplątanych uczuć, które nie do końca jest w stanie zrozumieć. Powinien być ubrany na czarno – może Hamlet, może purytanin lub jansenista. Ten „purytanizm”, propagowanie miłości idealnej, platonicznej, jest wyrazem buntu przeciw Wojewodzie i sensualności jego świata.

Zbigniew i Amelia

Czy Zbigniew kocha Amelię? Mówi o tym bez przerwy, ale seksualne pożądanie pojawia się dopiero w momencie, gdy Amelię zaczyna z powodzeniem uwodzić Mazepa. Najwyraźniej w tej miłości Zbigniewa pociąga to, że jest ona niemożliwa do spełnienia.

Zbigniew i Wojewoda

Zbigniew wychował się bez matki, z ojcem wszystko go różni; Amelia pojawiła się u boku ojca w miejsce utraconej matki. Ukraść Amelię ojcu to jak odzyskać matkę a zarazem pokonać ojca

Zbigniew i Mazepa

Zbigniew zabija się, bo nie wie, jak wybrnąć z sytuacji – nie wie już, co jest ważne. Widzi, że właściwy dla Amelii mężczyzna to Mazepa, czuje z nim braterstwo (w dzieciństwie stracił brata, o którego śmierć oskarża ojca).

Wojewoda

Władca zamku gdzieś na wschodnich rubieżach chrześcijańskiego świata, rządzi nim na sposób wschodni: uniżony wobec zwierzchników – pada do nóg króla, choć gotów spiskować za jego plecami – wyniosły wobec podwładnych. Im bliżej końca dramatu, tym bardziej powinny ujawniać się jego wschodnie rysy, aż do poprzedzonego stypą godną Sardanapala samobójstwa przy użyciu kindżału.

Chmara

Zaufany Wojewody, w ostatecznej chwili podaje swemu panu śmiercionośny kindżał. To powinien być Tatar na służbie Wojewody. Rodzaj janczara, pojmany czy odnaleziony w stepie jako dziecko, wierny wybawicielowi. Spasł się i przyjął polski strój i katolicką religię, ale obyczaj zachował tatarski i mahometański. Powinien pojawiać się i znikać niespodziewanie, być nieuchwytnym duchem pałacu, oczami i uszami Wojewody.

Jan Kazimierz

Jan Kazimierz w sztuce Słowackiego podobny jest do tego na portretach: nijak nie można domyślić się, że osoba na nich przedstawione – na jednych obleczony w czarny strój asceta, Europejczyk w pełnej loków peruce; na drugich spasiony, łysiejący, jowialny Sarmata – to ten sam człowiek. W młodości duchowny, kardynał, obecnie wojownik, dla którego uwodzenie żon poddanych stanowi stały element wojennych kampanii, bynajmniej nie zaniedbuje wieczornych modlitw, a co pewien czas wpada w istny szał religijny. Najwyraźniej ma głęboką świadomość grzechu – jego litanije smętne, a zwłaszcza praktyki religijne z IV aktu tuż przed planowanym uprowadzeniem Amelii pokazują, że potrafi cierpieć i pokutować za grzechy jeszcze przed ich popełnieniem. Jako postać pełna sprzeczności powinien być ubrany w strój polski, pod spodem nosić duchowną szatę, mieć przy sobie przenośny ołtarz i pęk dyscyplin.

Jan Kazimierz i Bóg

Król nakazuje zburzyć mur, gdyż słyszy dochodzący zza niego jęk. Byłoby nielogicznym, gdyby jęczał Mazepa – zdradzając swoją obecność za ścianą, zaprzeczyłby własnemu poświęceniu. Co się zatem stało? A jeśli ten jęk Król usłyszał we własnej głowie, zaraził się empatią, wymodlił, doświadczył mistycznej wizji?

Amelia i Bóg

Konterfekt matki jest najcenniejszą rzeczą, jaką posiada Amelia. Matka Amelii – a może Matka Boska, której pomocy wzywa w chwili największego zagrożenia (III 3, IV 1)? Wiara w Matkę Boską powinna w Amelii umrzeć wraz z zamurowaniem alkowy.

Wojewoda i Bóg

Kwestionując sąd boży, Wojewoda wybiera, kto się myli: on czy Bóg. Ponieważ żaden z nich mylić się nie może, Wojewoda sam staje się Bogiem, panem życia i śmierci. Wrodzony Wojewodzie sarkazm nabiera nowej wartości: pokazuje skłonność do boskiego absurdu. Nowy Bóg ożywia zmarłych, nakazuje martwemu Zbigniewowi rozmawiać z Mazepą, projektuje dzieło zniszczenia.